tag:blogger.com,1999:blog-8014414344432397999.post2230647290225524911..comments2023-09-24T14:39:12.109+02:00Comments on Bóg jest po naszej stronie: Sprawiedliwa zapłataKieniohttp://www.blogger.com/profile/03984540896368217602noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-8014414344432397999.post-15644307969352849872009-11-12T12:16:41.611+01:002009-11-12T12:16:41.611+01:00Dziękuję za odpowiedź, Księże Doktorze, wyczerpuje...Dziękuję za odpowiedź, Księże Doktorze, wyczerpuje ona moją ciekawość. Przyznaję się do błędu - nie odniosłem się do prawd wiary i zapłaty niebiańskiej, jaką kapłan otrzymuje za swój trud. Nie odniosłem się, ponieważ miałem na uwadze wypowiedź Księdza Doktora, poruszającą głównie kwestię wypłaty doczesnej.<br /><br />Przyznam, że sprawa wynagrodzeń za pracę leży mi na sercu, zwłaszcza w sytuacji, gdy absolwentki prawa kanonicznego zaczynają uprawiać... prostytucję, by zarobić wystarczającą ilość pieniędzy na realizację swych dalszych planów edukacyjnych (http://www.dlaczego.com.pl/news/show/1582/). Przyznaję, że jest to dla mnie wstrząsające i nie wiem czy wystarczy oskarżyć taką osobę o chciwość lub nieumiejętność pogodzenia się z warunkami życia. Myślę, że ten przypadek należy rozpatrywać właśnie w perspektywie (nie)godziwych wynagrodzeń za pracę w Polsce... :(Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8014414344432397999.post-85365144354920230102009-11-10T08:38:06.587+01:002009-11-10T08:38:06.587+01:00Nie wiem, czemu pytanie miałoby być niewygodne. Kr...Nie wiem, czemu pytanie miałoby być niewygodne. Kryteria podane przez pytającego odnośnei do "lepszej pracy" wskazują, że nie postrzega on/ona pracy kapłańskiej w kategoriach wiary (ewangelizacji), a jedynie w kategoriach doczesnych (swoistego marketingu). Tak się nie da.<br />Ksiądz pracuje dobrze, gdy sam będąc wiernym Bogu, jednocześnie wiernie głosi Ewangelię. Wcale nie musi być "przekonujący" (w inny sposób niż świadectwem własnego życia), a miarą jego skuteczności nie jest liczba konwertytów. Przecież także lekceważenie jest w ostatecznym rozrachunku kwestią nastawienia wewnętrznego i nie da się do końca wniknąć w niczyje intencje.<br />Co do oceny pracy duchownych, o ile mi wiadomo, dokonują jej bezpośredni przełożeni (proboszczowie, biskupi), ale nie słyszałem, by miało to bezpośrednie przełożenie na wynagrodzenie. Sam jestem zakonnikiem, więc tajniki rozliczeń wśród duchownych diecezjalnych są dla mnie obce, zaś oceny mojej pracy jako nauczyciela akademickiego dokonują Dziekan Wydziału Teologii, Rektor i akademickie oraz państwowe instytucje kontrolne, jak to ma miejsce wobec każdego innego wykładowcy.Kieniohttps://www.blogger.com/profile/03984540896368217602noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8014414344432397999.post-89809147182152762672009-11-09T17:08:37.206+01:002009-11-09T17:08:37.206+01:00Ciekawa sprawa :) Pozwolę sobie na pewne pytanie, ...Ciekawa sprawa :) Pozwolę sobie na pewne pytanie, które może być dla Księdza Doktora ciut niewygodne... ;) <br /><br />Jak instytucje Kościoła oceniają, który z księży lepiej pracuje (jest bardziej przekonujący dla wiernych, więcej osób doprowadza do Boga, mocniej utrwala wiarę, etc.), a który pracę swoją sobie lekceważy i w jaki sposób (lub: czy w ogóle) uwzględniają jakość tejże pracy przy zarobkach księży?Anonymousnoreply@blogger.com