niedziela, 25 grudnia 2011

Boże Narodzenie 2011


Gdy dzień już zasnął w milczeniu,
a noc w połowie swej drogi,
wszechmocne Twe Słowo, o Panie
dotarło przed nasze progi


Tej nocy nawet zwierzęta
ludzkim odezwą się głosem 
a Ty, Boży Synu, przychodzisz, 
naszym wzruszony losem


I błogosławisz nam Jezu,
czyśmy uczeni, czy prości
Zapraszasz by żyć życie w ciszy
i dawać życie w miłości


I pośród nocy śpiewają
„Hosanna” Tobie anieli
Ty wchodzisz w naszą historię
byśmy się nie cofnęli


Także i w naszym Betlejem
Tu też nie ma miejsca dla Ciebie
wypchnięty z naszego życia
znajdujesz kącik dla siebie


Pomóż nam odkryć Cię, Panie, 
w ludziach, wśród których żyjemy
w spragnionych zgody sąsiadach
w dzieciach, co się poczęły


I pomóż, jak wół i osioł
z pokorą pochylić głowy
zamilknąć, hołd Tobie oddać
prawdziwy, nie Herodowy


I złożyć Ci, Dziecię, w pokorze
dary prawdziwej miłości,
nadzieję na życie wieczne
i wiarę, że Bóg wśród nas gości

Wszystkim moim Bliskim i Dalekim, Przyjaciołom i Tym, którzy się za nich nie uważają, życzę błogosławieństwa Bożego. Noszę Was w sercu i Bogu polecam, choć – jak Wam wiadomo – czasem nie pamiętam niestety Waszych imion, a czasem twarzy. Mimo to, jesteście dla mnie ważni i dziękuję Bogu, że Was postawił na mojej drodze. W Waszych intencjach sprawowałem Pasterkę w Licheńskiej Bazylice.