Każdy dzień przynosi nowe znaki obecności Boga w moim życiu - nie tylko w modlitwie, ale w zwykłych szarych sprawach. W polityce, gospodarce, w mediach... W każdym z tych obszarów chce być obecny, chce zbawiać. I dlatego codziennie szukam znaków Jego miłości, znajduję i potwierdzam - On jest po naszej stronie, nawet wtedy, gdy my nie chcemy być po Jego stronie...
czwartek, 3 lipca 2008
Gettysburg
Dziś jest 145 rocznica bitwy pod Gettysburgiem - jednej z najkrwawszych w dziejach wojny secesyjnej. Trwała 3 dni (1-3 lipca 1863) i pochłonęła ponad 50 tysięcy ofiar: zabitych, rannych, okaleczonych, zaginionych... To była bitwa - jak ujął przewodnik po polu bitewnym - która była klęską Amerykanów: nie potrafili się dogadać... chciałoby się powiedzieć "jak Polak z Polakiem", gdyby nie to, że my też się nie umiemy porozumieć.
Przewodnik był kapitalnym mówcą. Obrazowo umiał pokazać zarówno przebieg poszczególnych starć, jak i ich znaczenie dla całości bitwy. Jego opis wymiany ognia pomiędzy oddalonymi od siebie o 20 metrów liniami żołnierzy był wstrząsający, ale jednocześnie uświadomił nam, dlaczego straty w niektórych starciach sięgały 70% żołnierzy.
Opisując niektóre fragmenty bitwy, wybierał uczestników touru i przypisywał im poszczególnych dowódców bitwy. Z niewiadomych powodów "mianował" mnie gen. Longstreet'em, odpowiedzialnym za niezwykle ambitny, ryzykowny acz ostatecznie nieudany atak konfederatów na flankę wojsk Unii.
Najbardziej dramatycznym elementem bitwy była szarża gen. Pickotta. Konfederaci po zmasowanym ataku artyleryjskim uderzyli ponad 13000 piechoty. Wojska Północy były jednak na ów atak świetnie przygotowane. Do bezpośredniej walki wręcz z żołnierzami Unii dotarło ok. 750 żołnierzy...
Zwiedzając pole bitwy i muzeum w centrum turystycznym, dowiedziałem się, że siłą napędową secesji byli Demokraci z Południa, którzy nie chcieli zrezygnować z wygodnego stylu życia, i dlatego nie chcieli zaakceptować równouprawnienia rasowego (straciliby darmową siłę roboczą). Skojarzenie miałem - może nieco na wyrost, ale tak to już jest ze skojarzeniami - natychmiastowe. Dzisiaj, ci sami Demokraci (potomkowie tamtych...) też chcą żyć wygodnie. Jak tamci popierali niewolnictwo, obecni popierają aborcję.
Jest oczywiste, że postulaty osłon społecznych dla najuboższych są słuszne. Ale jakoś tak się dziwnie składało w historii (a wizyta w Gettysburgu pokazała mi, że problem nie dotyczy tylko Polski), że ci demokratycznie nastawieni aktywiści ostatecznie umieli zatroszczyć się tylko o własne interesy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Nie w temacie, ale podsyłam linka: http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=1786079
:|
to bezpośredni link:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Nie-modlisz-sie-do-Allaha-w-szkole-Dostaniesz-kare,wid,10124181,wiadomosc.html?ticaid=162ff&_ticrsn=5
Prześlij komentarz