poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Help

Dostałem list, poniżej obszerne jego fragmenty. Jeśli możecie pomóc - pomóżcie...

Ks. Piotrze, pozdrawiam b. serdecznie. Mam do Księdza prośbę. Z przyjaciółmi próbujemy pomóc Izie, by pozyskać jej jakieś środki na dalsze leczenie. Po 10 m-cach wytrwałej "walki" z TVN, udało się Izie wywalczyć 3 tyś. zł. pomocy na refundację koniecznych dla niej przewodów do pompy infuzyjnej. To jednak kropla w morzu potrzeb, 100 przewodów na 100 dni to koszt 1400 zł... Po tych 2 nagłych operacjach w kwietniu Izka ma jeszcze ileostomię, refundacja NFZ worków stomijnych 400 zł/mc wystarcza praktycznie na same worki, nie wystarcza na środki opatrunkowe, maście gojące, uszczelniające itp., co jest niezbędne. Nas nie stać na pokrycie tak wysokich kosztów leczenia. Stąd moja prośba o pomoc. Moja młodsza siostra Olga ze swoim chłopakiem Kubą stworzyli filmik, który trochę wyjaśnia kim Iza jest, na co choruje i krótko na czym polega żywienie pozajelitowe.Filmik jest w języku angielskim. Link do niego zamieszczam poniżej. Tak trzeba to było przedstawić, żeby ktokolwiek się zainteresował.

Cała ta akcja polega na tym, że pod filmikiem umieszczone jest 10 linków do plików. Po ich kliknięciu internauta odsyłany jest na stronę, gdzie może pobrać dane pliki. Najpierw jednak musi wypełnić króciutką ankietę, podstawowe dane. [...]

Haczyk jest taki, że pliki nie mogą być ściągane w Polsce… Osoba, która wejdzie na te linki absolutnie nic nie traci, poświęca chwilę swojego czasu a Iza dostaje za to 40 centów (za jedno ściągnięcie). Pojedynczy plik można ściągać raz dziennie. Wystarczy poświęcenie 5 minut dziennie przez jakiś czas, żeby pomóc chorej osobie. Mam trochę tych ludzi za granicą. Chcemy wszystkim, komu tylko możliwe wyjaśnić tą akcję. Ze swojej strony obiecałam właczyć w tę akcję przyjaciół ze Słowacji i Australii, wysłaliśmy do rodziny z Niemiec, kolega Marcin do siostry ciotecznej w Edynburgu no i tak właśnie zaczynamy...

Pomoże nam Ksiądz? Jeśli mógłby ksiądz rozpropagować ten link gdzieś wśród swoich znajomych za granicą, będę- a właściwie będziemy wszyscy wdzięczni.

Tworzy się oczywiście Izy blog, ale to jeszcze potrwa. http://izabylinska.blox.pl/2010/08/tak-na-powitanie.html Pisanie wiele Izę kosztuje. Udało się niedawno z jedną fundacją już podpisać umowę o stworzeniu subkonta, więc będzie można przekazać jej 1%, co zamieszczone będzie na banerze.
Pozdrowienia! i z serca dzięki, Magda

Link do filmiku:


Linki do ściąganie plików w celu pomocy (znajdują się one też pod filmikiem na You Tube):

Najważniejsza sprawa to żeby jak najwięcej osób zza granicy dowiedziało się o tej akcji i przekonało do pomocy, na którą liczymy.

1 komentarz:

Evik pisze...

Znam Izę. Poznałam ją w czasie moich studiów. Już wtedy Iza zaczęła chorować. Przykro mi, że nadal zmaga się z chorobą.
Po przeczytaniu tego apelu naszło mnie kilka refleksji:

1. Jak działa fundacja TVN i dlaczego Izie tak trudno uzyskać od niej pomoc? Czy dlatego, że ma skończona 18 lat? Czasem wysyłam SMS o treści pomagam i mam nadzieję, że pieniądze są rzeczywiście przekazywane potrzebującym.

2. Sceptycznie odnoszę się do zaproponowanej tu formy pomocy, od jakiegoś czasu tępię osoby wysyłające łańcuszki o chorych dzieciach. Swego czasu napisałam do redakcji Onetu, chcąc się upewnić, czy moje zdenerwowanie i sceptycyzm są słuszne.
Niestety, zaginął mi link/ odpowiedź przesłana przez redaktorów Onetu. Ale chodzi mniej więcej o to:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/empatia_spoleczna_a_lancuszki_rzecz_o_falszywej_litosci_49720.html


I jeszcze:

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/X/XK/lancuszki_usd.html

Wiem, że warto pomagać. Ale czy w każdy sposób? Czy klikanie w te linki rzeczywiście działa i Iza dostaje te 40 centów(łańcuszek o Billu Gates'ie)?
Wolę Izie 1% przekazać, albo wpłacić na subkonto. Chwilowo poszukuję pracy, jeśli ją znajdę - będę chciała jakąś skromną kwotą wspomóc Izę.

Trzymam kciuki za Izę, życzę jej powrotu do zdrowia i ukończenia studiów.