poniedziałek, 16 czerwca 2008

3 mecze

Był mecz otwarcia - zamknął nam perspektywy po dwóch bramkach Podolskiego. Ktoś mu chciał nawet za to odebrać polski paszport, którego... nie posiada.

Był mecz o wszystko - gol Rogera ze spalonego i słuszny karny przyznany za faul Lewandowskiego, który wzburzył krew w żyłach kibiców...

I mecz o honor - nasi grali, jakby każdy chciał strzelić bramkę Panu Bogu, a trzeba było strzelać gole Chorwatom. Szkoda słów...

Tyle za komentarz po Euro 2008.

Brak komentarzy: