Dzisiaj p. Piotr Zawrotniak, sekretarz SLD w Lublinie zapowiedział, że poda ks. Krzysztofa Podstawkę do sądu za namawianie Agaty (imię zmienione) do urodzenia dziecka i za upublicznienie jej danych osobowych.
Gratuluję pomysłu. Mówi się, że jak Pan Bóg kogoś chce ukarać, to mu rozum odbiera. Najwyraźniej coś się z rozumem lewicy stało. Jeśli dobrze rozumiem polskie prawo, karalne jest namawianie do przerwania ciąży, a nie do urodzenia dziecka. Prywatności dziewczyny ks. Krzysztof bronił, w odróżnieniu od dziennikarzy i polityków. Jeśli zatem kogoś pozwać do sądu, to chyba oskarżających. Może wszystko to Bóg dopuścił, by – jak za czasów św. Pawła – dać swoim uczniom możliwość do dawania świadectwa.
Osobną kwestią jest, że ktoś dane dziewczyny upublicznił, i to nie jest w porządku.
Każdy dzień przynosi nowe znaki obecności Boga w moim życiu - nie tylko w modlitwie, ale w zwykłych szarych sprawach. W polityce, gospodarce, w mediach... W każdym z tych obszarów chce być obecny, chce zbawiać. I dlatego codziennie szukam znaków Jego miłości, znajduję i potwierdzam - On jest po naszej stronie, nawet wtedy, gdy my nie chcemy być po Jego stronie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz