Każdy dzień przynosi nowe znaki obecności Boga w moim życiu - nie tylko w modlitwie, ale w zwykłych szarych sprawach. W polityce, gospodarce, w mediach... W każdym z tych obszarów chce być obecny, chce zbawiać. I dlatego codziennie szukam znaków Jego miłości, znajduję i potwierdzam - On jest po naszej stronie, nawet wtedy, gdy my nie chcemy być po Jego stronie...
poniedziałek, 26 maja 2008
Dziś jest Dzień Matki
Dzisiaj jest Dzień Matki. Moje obie Mamy są już po drugiej stronie życia, ale dziś chcę Panu Bogu podziękować za ich życie, miłość i świadectwo wiary.
To moja Mama, Marzenna, odeszła do Pana 14 września 2005 roku, w święto Podwyższenia Krzyża.
A to moja Mama Chrzestna, Teresa Kieniewicz, karmelitanka bosa z Karmelu Matki Bożej Pocieszenia w Bornem Sulinowie, wraz ze swoim bratem, a moim Tatą, Antonim. Odeszła do Domu Ojca 6 marca 2008 roku.
Bogu dziękuję za nie obie, bo obie pokazały mi Jego ścieżki i obie wspierały i wspierają swoją modlitwą u Niego. Nie mam żadnych złudzeń co do roli, jaką odegrały w moim życiu i moim powołaniu.
Niech im Pan da pić ze źródeł Wody Życia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz