poniedziałek, 25 sierpnia 2008

Jeszcze raz o historii "Agaty"

W swoim czasie rzeczona historia ogniskowała uwagę niemałej części mediów i opinii publicznej. Moją również. Nie ukrywam, z ogromnym napięciem śledziłem rozwój wypadków, aż po tragiczne ich zakończenie. Jednym z elementów tego "śledzenia" był list wysłany do redakcji GW, który niedawno ktoś wygrzebał w Agorowych archiwach. Nie wiedziałem, że go opublikują. Ale skoro oni opublikowali, to i ja go tu wrzucę z małym słowem komentarza.

Jesteście za prawem do aborcji!

Dr Piotr Kieniewicz MIC*, 2008-06-11, ostatnia aktualizacja 2008-06-11 17:37:26.0

Muszę powiedzieć, że zdziwiony jestem sposobem przedstawienia historii o 14-letniej dziewczynie z Lublina. To już nawet nie jest interpretacja, ani naciąganie faktów, ale całkowite przekręcenie faktów.

W moim przekonaniu autor wykazał się brakiem profesjonalizmu, co stawia pod znakiem zapytania profesjonalizm redakcji "Gazety". Szkoda, bo ceniłem Wasze pismo i od czasu do czasu z nim współpracowałem. Obawiam się, że moja dobra opinia o Was właśnie się ulotniła.

Osobną kwestią jest, że swoim artykułem jednoznacznie Państwo opowiedzieliście się za "prawem" do aborcji, całkowicie pomijając jej wymiar moralny i szkody w psychice, jakie powoduje ona u kobiety. Fakty w przedmiotowej sprawie są następujące: *Nie było gwałtu - dziewczyna współżyła z własnej woli (z nieletnim), *Na ciążę naciskała matka i babcia dziewczyny, *Od strony legalnej nie ma żadnych podstaw (prawnych ani medycznych), które by aborcję czyniły legalną w ramach polskiego prawa.

O stronie moralnej nie wspominam, bo najwyraźniej Państwo jej również nie uwzględniają...

*Katolicki Uniwersytet Lubelski

Dr Piotr Kieniewicz MIC*,

Napisałem, co Czytelnicy zapewne zauważyli, że nie ma żadnych podstaw prawnych do aborcji. Dziś potwierdzam tę opinię, opierając ją na następującym wnioskowaniu:

  1. Jeśli współżycie nieletnich jest czynem zabronionym, powinny się takim przypadkiem zająć organa ścigania, z sądem dla nieletnich włącznie.
  2. Organa ścigania i wymiar sprawiedliwości traktuje takie przypadki (bardzo powszechne) jako nie noszące znamion czynu zabronionego.
  3. Innymi słowy praktyka prawna (zwyczaj prawny) pokazuje, że współżycie pomiędzy nieletnimi nie jest czynem zabronionym.
  4. Nie ma zatem podstaw do przywoływania tej klauzuli w dążeniu do uzasadnienia legalności aborcji będącej skutkiem współżycia między nieletnimi.


1 komentarz:

Łukasz pisze...

Od poniedziałku pojawiła się w sprzedaży książka o sprawie Agaty autorstwa Najfeld i Terlikowskiego. Co w środku - jeszcze nie wiem, czekam na przesyłkę, ale sądząc po opisie dostaniemy rzetelne zestawienie faktów.
Strona wydawnictwa: http://www.xlm.pl/sklep.php?a=4&id=9765

pozdrawiam